Kępy długich, wiotkich liści tworzą nie tylko trawy, ale i wiele innych roślin, które uprawiamy w doniczkach. Kompozycja z kilku trawiastych okazów wygląda jak skrawek łąki. W powodzi wyszukanych kwiatowych form pojawiających się na rynku kwiaciarskim i ogrodniczym można dostać zawrotu głowy. Hodowcy prześcigają się w tworzeniu odmian zadziwiających kształtami liści: a to misternie powcinanych i podobnych do wykwintnych koronek, to znów poskręcanych jak loki lub muszla ślimaka, czasem zaś barwnych niczym kwiaty.
Jakby na przekór temu lansuje się też niewyszukaną prostotę, naturalny swobodny styl i wprowadza do grona roślin ozdobnych gatunki uważane dotąd za pospolite, niegodne eleganckich ogrodów i salonów. Trawy i turzyce, niegdyś uprzykrzone chwaściska; już ugruntowały sobie pozycję jako cenione gatunki rabatowe, a sity zdobią starannie zaprojektowane ogrodowe oczka wodne. Od pewnego czasu coraz więcej ich przedstawicieli zdobywa rangę roślin doniczkowych. Choć mają bardzo podobne liście to różnią się wymaganiami i sposobem uprawy. Jedne potrzebują dużo światła, drugie zniosą cień, są i takie, które mogą rosnąć w akwariach, inne - w wiszących pojemnikach. Nie są to prawdziwe dzikuski wydarte naturze. Hodowcy postarali się, by stały się bardziej urodziwe, i wiele ich odmian ma delikatne, białe lub kremowe wzorki.
W doniczkach uprawiamy też inne grupy roślin o prostych, zwiewnych liściach, np. noliny, czy choćby popularne zielistki, których urodę docenia się dziś na nowo. Niektóre bromelie sprzedawane, gdy pałają tęczowymi barwami kwiatostanów, po przekwitnięciu również możemy zaliczyć do trawopodobnych gatunków, bo w mieszkaniu nie zawiązują pąków i jedyną ich ozdobą pozostają liście.
Trawiaste rośliny zapewne trafią szczególnie w gusta tych, którzy przedkładają urok łąki nad piękno wypielęgnowanego ogrodu. Drobne gatunki szczególnie ładnie wyglądają w większych kompozycjach. Pasiaste odmiany warto łączyć z zielonolistnymi okazami, bo wówczas ich desenie stają się bardziej widoczne. Pokojowe "trawki" zwykle są odporne na choroby oraz szkodniki. Łatwo rozmnaża się je przez podział rozrośniętych kęp.
Turzyca (Carex)
Rośliny z tego rodzaju, choć należą do rodziny ciborowatych (Cyperaceae), są bardzo podobne do traw. Z tysiąca ich gatunków właściwie tylko jeden - Carex brunnea - polecany jest jako roślina pokojowa. Pochodzi z Azji Południowej i Australii. W kwiaciarniach pojawia się jego odmiana Variegata. Roślina dorasta do 30 cm wysokości. Nie lubi gorąca, zwłaszcza zimą powinna stać w chłodnym pokoju (8-16°C). Musi mieć stale wilgotne podłoże, ale nie może być zalewana. Jeśli uda nam się zebrać jej nasiona i uzyskać z nich siewki, to będą one całkowicie zielone, mniej urodziwe, ale za to zadowolą się niewielką ilością światła. Sprzedawana u nas jako roślina rabatowa turzyca Morrowa (Carex morrowi) odm. Variegata, bardzo podobna do poprzedniego gatunku pod względem pokroju i wymagań, ponoć tak samo dobrze czuje się w mieszkaniu. Można więc i ją udomowić.
Cibora (Cyperus)
Cibory, zwane też papirusami, są przedstawicielami rodziny ciborowatych (Cyperaceae). Zazwyczaj to bagienne i przybrzeżne rośliny obszarów tropikalnych (dwa ich gatunki rosną także u nas). Ich największą ozdobą są ażurowe "parasolki" liści, które tworzą się na wierzchołkach długich łodyg. Spomiędzy nich wyrastają bukieciki niewielkich kwiatuszków. Od lat w doniczkach uprawiana jest cibora zmienna (Cyperus alternifolius). Pochodzi z Madagaskaru. Osiąga wysokość 1,5 metra, ale jej odmiana Zumula jest kilkakrotnie niższa. Niekwitnące egzemplarze tej odmiany sprzedawane są jako tzw. kocia trawka (koty lubią ją skubać dla zdrowia). Cibora zmienna lubi mieć korzenie w wodzie, może więc rosnąć w akwariach. Cibora rozpierzchła (Cyperus diffusus), z Afryki Południowej, także jest uprawiana w doniczkach. Dorasta jedynie do wysokości 20 cm, tworząc zarówno trawiaste liście, jak i kwitnące "parasolki". W odróżnieniu od poprzedniego gatunku nie służy jej zbyt mokre podłoże. Obie rośliny potrzebują dużo rozproszonego światła. W lecie odpowiada im temperatura powyżej 20°C, zimą około 15°C.
Tatarak trawiasty (Acorus gramineus)
Należy do rodziny obrazkowatych (Araceae). Porasta brzegi jezior Chin, Japonii, Tajlandii i Indii. Jest jakby miniaturką naszego tataraku. Tworzy niskie (około 20 cm) wachlarzowate kępy sztywnych, prostych liści. Jako roślina wodna powinien mieć stale mokre podłoże, można go też uprawiać w płytkim akwarium. Latem lubi ciepło, zimą chłodno (zahartowany zniesie nawet temperatury poniżej 0°C). Co 2-3 lata nasz okaz należy rozsadzić. Tatarak ten ma kilka odmian o różnych deseniach na liściach.
Tillandsja (Tillandsia)
Tillandsje, przez polskich botaników nazywane oplątwami, to amerykańskie epifity z rodziny ananasowatych, inaczej zwanych zapylcowatymi (Bromeliaceae). Niektóre tworzą rozety trawiastych liści. Potrzebują dużo światła, ciepła (około 20°C) i wilgoci. Tillandsje niemal obejdą się bez podłoża - wystarczy im garść torfu w szczelinie pnia, ale dobrze rosną również w doniczkach. Wodę należy dostarczać im do środka rozety, a dokarmiać przez rozpylanie wokół liści bardzo rozcieńczonego roztworu nawozu wieloskładnikowego.
Sit (Scirptus cernuus)
Kilka gatunków sitów, przedstawicieli rodziny sitowatych (Juncaceae), dobrze znamy z naszych podmokłych łąk. W domu możemy mieć ich indyjskiego krewniaka. Kępy jego wiotkich łodyg są początkowo wzniesione, później zwieszają się z doniczki. Często ogrodnicy zmuszają roślinę, by rosła w szerokich plastikowych rurkach lub w pędach bambusa, tworząc na ich szczycie rozwichrzoną czuprynkę. Jeśli sit ma się dobrze, wiosną na wierzchołkach pędów rozwijają się "pędzelki" drobnych kwiatków. Roślina potrzebuje dużo rozproszonego światła i nie lubi suchego powietrza. Powinna być obficie podlewana. Zimą przechodzi okres spoczynku i nieco żółknie. Ustawmy ją wówczas w chłodnym miejscu, a wiosną mocno skróćmy jej "fryzurę". Szybko się znów zazieleni.
Zielistka (Chlorophytum comosum)
To chyba najpospolitsza roślina doniczkowa. Pochodzi z Kraju Przylądkowego w Afryce Południowej i jest rośliną nadrzewną. Dlatego najlepiej czuje się w wiszącym pojemniku. Wygląda uroczo, zwłaszcza, gdy na jej łukowato przewieszających się pędach powstaną rozetki rozmnóżek. Ma średnie wymagania co do światła, wilgotności podłoża i substancji pokarmowych, a przy tym wykazuje żelazną wytrzymałość. Nawet jeśli jest traktowana po macoszemu, szybko rośnie i łatwo się mnoży. Kiedyś zielistka zaliczana była do rodziny liliowatych (Liliaceae), obecnie do złotogłowowatych (Asphodelaceae).