Liście platycerium wyglądają jak poroże łosia, stąd popularna nazwa tej rośliny - łosie rogi. Jeśli przytwierdzimy je do kawałka kory i powiesimy na ścianie, roślina ta może z powodzeniem imitować myśliwskie trofeum. Platycerium (Platycerium), zwane też płasklą, to paproć. W naturalnym środowisku, czyli na tropikalnych obszarach Australii, Polinezji i południowo-wschodniej Azji, jej okazy rosną na pniach drzew, wczepione korzeniami w spękania kory.
Platycerium ma dwa rodzaje liści. U podstawy rośliny znajduje się tzw. koncha, utworzona z brązowych liści płonnych, we wnętrzu której gromadzi się woda i próchnica. Natomiast liście zarodnionośne (zwane też wstęgowymi) są szerokie, płaskie i pokryte włoskami; osiągają długość prawie 1 m. Na spodniej stronie starszych liści tego typu może pojawić się brązowy nalot - to zarodnie z zarodnikami. Kłącze platycerium oraz jego korzenie ukryte są pod konchą.
Dekorację imitującą poroże możemy zrobić na kawałku kory lub drewna. Musimy przygotować: trochę mchu torfowca o odczynie kwaśnym (pH 4,8-5), drut w plastikowej osłonce oraz uchwyt do wieszania obrazów. Dla zielonego "poroża” wybieramy dobrze oświetlone miejsce na ścianie, ale takie, na które nie padają bezpośrednio promienie słoneczne.
Jak dbać o Platycerium?
Gdy łosie rogi zawisną na ścianie, należy pamiętać o spryskiwaniu wodą bryły korzeniowej. Aby przy tym nie zmoczyć ściany, najlepiej dekorację przenieść do łazienki. Podłoże nie powinno być zbyt mokre, zwłaszcza gdy jest zimno. Łagodne zraszanie za pomocą spryskiwacza przyda się także całej paproci.
Wiosną oraz wczesnym latem dodajemy do wody (przeznaczonej do zraszania bryły korzeniowej) odżywkę dla roślin o ozdobnych liściach, w stężeniu mniejszym o połowę od zalecanego przez producenta. Przy wszelkich zabiegach pielęgnacyjnych trzeba uważać, aby nie ścierać włosków z zielonych liści. Nie wolno też wycinać brązowych liści z konchy.