Bieluń (Datura), zwany też daturą lub trąbami anielskimi, ma już w Polsce znaczącą pozycję wśród roślin zdobiących tarasy i balkony. Za staranną opiekę roślina ta odwdzięcza się ogromną ilością silnie pachnących kwiatów, przypominających wyglądem dzwony. Aby jednak była prawdziwie efektownym okazem, wymaga nie tylko właściwego podlewania i nawożenia, ale również częstego i dokładnego sprawdzania, czy nie opanowały jej choroby bądź szkodniki, a w razie potrzeby - odpowiedniej ochrony.
Choroby fizjologiczne i grzybowe
Chloroza. Datura jest rośliną bardzo żarłoczną i na niedostatek składników pokarmowych reaguje chlorozą liści (stają się one jasnozielone lub żółtozielone). Aby temu zapobiec, trzeba ją bardzo regularnie zasilać. W początkowej fazie wegetacji (przez 2-3 tygodnie) stosujemy nawozy zawierające dużo azotu i służące szybkiemu rozwojowi liści. Żeby jednak roślina obficie kwitła, należy w kolejnym etapie zmienić nawozy na te, które zawierają więcej potasu i fosforu. Najlepiej stosować mieszanki wieloskładnikowe, w dawkach zalecanych przez producenta.
Zamieranie pędów. Datura nie zimuje w naszym klimacie w gruncie. Można ją jednak przechować do następnego roku w dobrze oświetlonych, chłodnych pomieszczeniach w donicach wielkich ogrodowych. Częstym zjawiskiem podczas zimowego spoczynku jest zamieranie pędów. Dochodzi do tego wówczas, gdy nie zabezpieczymy ran po cięciu środkiem grzybobójczym (jak np. Funaben) i do tkanek roślinnych wnikną zarodniki grzybów. Podobne objawy możemy zaobserwować u młodych roślin otrzymanych z sadzonek. Porażony pęd odcinamy, a ranę smarujemy odpowiednim preparatem.
Więdnięcie pędów i zasychanie blaszek liściowych. Zjawisko to zachodzi wówczas, gdy roślinę wystawimy na taras wprost z mieszkania, bez wcześniejszego zahartowania.
Szkodniki
Wciornastek. Dorosłe formy tego owada mają zaledwie 1 mm długości i wyglądają jak szarobrązowe przecinki. Równie niepozorne larwy są żółtozielone. Jedne i drugie wysysają soki z komórek roślinnych, co prowadzi do powstania białawych plamek. Przy dużej liczebności szkodników liście zostają zeszpecone. Jakby tego było mało, niektóre gatunki wciornastka przenoszą chorobę wirusową, zwaną brązową plamistością pomidorów. Objawia się ona nekrotycznymi plamami na liściach, a w skrajnych przypadkach prowadzi do zamierania pędów. Aby do tego nie dopuścić, należy oberwać porażone liście zaraz po zauważeniu pierwszych objawów i zwalczyć wciornastki.
Przędziorek. Ten maleńki pajączek (długość 0,5 mm) występuje zazwyczaj bardzo licznie. W miejscach żerowania powoduje powstawanie żółtych plamek, które mogą się zlewać, obejmując prawie całe liście. Widać na nich także delikatną pajęczynkę. Silnie zaatakowane rośliny gubią liście i słabo kwitną. Podczas zwalczania przędziorków należy nanieść preparat na dolną stronę liści, bo niemal wyłącznie tu żerują szkodniki.
Mszyce. Te małe (długości 1-3 mm), zależnie od gatunku - jasnożółte, zielone lub czarne owady występują w koloniach na młodych częściach rośliny. Wysysają soki z liści i pędów, co prowadzi do ich zasychania i ograniczenia wzrostu roślin. Mszyce są stosunkowo łatwe do zwalczenia.
Mączlik szklarniowy. Szkodnikami są nie tylko fruwające owady dorosłe, potocznie nazywane białymi muszkami, ale również larwy, mające postać owalnych bladych tarczek o średnicy od 1 do 2 mm. Początkowo są one ruchliwe, lecz później prowadzą osiadły tryb życia - tylko na spodniej stronie liści. Wysysanie soków z tkanek roślin prowadzi do powstania przebarwień. Nadmiar cukrów, wydalany w postaci rosy miodowej, zalepia aparaty szparkowe, stanowiąc jednocześnie pożywkę dla grzybów pleśniowych, które oszpecają i osłabiają rośliny. Podczas zwalczania mączlików należy dokładnie nanieść preparat na spodnią stronę blaszki liściowej.